Jak podaje Alfred Brehm w drugim wydaniu swego Ilustrowanego życia zwierząt (1876), Malajczycy na Sumatrze używali zamieszkujących tę wyspę lapunderów, zwanych również makakami świńskimi (Macaca nemestrina), do zrywania orzechów kokosowych. Brehm powołuje się przy tym na relację swego korespondenta C. Bocka, który pewnego dnia obserwował makaka lapundera przy takim zajęciu. Badacz ten przebywał przez wiele lat na Borneo, Celebesie, Jawie i Sumatrze, aby poznać życie tamtejszych zwierząt, i wielokrotnie przesyłał Brehmowi swoje sprawozdania. Brehm uważał jego informacje za całkowicie godne zaufania. Jak pisze Bock, spotkał on pewnego razu na Sumatrze Malaj- czyka trudniącego się zrywaniem orzechów kokosowych, który prowadził ze sobą oswojonego lapundera na postronku długości około 15 m. Na pytanie Europejczyka, czy małpa ta jest w jakiś sposób wytresowana, jej właściciel odpowiedział twierdząco, dodając iż ten bruh (tak Malajczycy nazywają ów gatunek makaków) pracuje dla niego. Bock obiecał Malajczykowi wynagrodzenie, jeśli pozwoli mu na obserwowanie małpy przy robocie. Właściciel zgodził się i wydał lapunderowi po malajsku jakiś rozkaz. Lapunder wdrapał się natychmiast na najbliższą palmę kokosową, gdzie ze znawstwem obmacywał orzechy, dopóki nie znalazł dojrzałego. Wówczas zerwał go, chwilę obracając w dłoniach, po czym rzucił na ziemię. Czynności te powtarzał tak długo, dopóki nie otrzymał polecenia zejścia z powrotem na dół. Małpa usłuchała rozkazu, Malajczyk zaś pozbierał orzechy i zaniósł je właścicielowi palmy. Dzięki małpie Malajczyk ten zarabiał na swoje utrzymanie. Bock podkreślił w swym sprawozdaniu, że na Sumatrze można często spotkać tego rodzaju odpowiednio wytresowanych zwierzęcych pomocników człowieka.