Znany autor książek o Afryce, wspomniany już Cherry Kear- ton poczynił w latach dwudziestych obecnego stulecia wiele spostrzeżeń na temat mądrego zachowania się swego szympansa imieniem Toto. Twierdził on, że chyba na milion szympansów można napotkać równie pojętną małpę jak Toto. Toto rychło podpatrzył swego właściciela, jak używa szczotki do włosów i do czyszczenia zębów. Mył on dotychczas często i chętnie ręce oraz nogi, rzadziej co prawda całe ciało, teraz zaś rozpoczął namiętnie czyścić zęby. Używanie kubka do picia stało się dla niego szybko normalną czynnością. Podczas marszów Toto pomagał swemu panu i jego czarnym tragarzom nieść małe pakunki. Obrywając mniejsze gałązki i liście z większej, wyrosłej prosto gałęzi, szympans Toto sporządził sobie kij do zabijania szczurów. Używał również kijów i kamieni do obrony przed psami.
Pojętne zwierzę było często świadkiem, jak jego właściciel przy powitaniu podawał prawą dłoń. Wkrótce naśladując swego pana Toto wyrażał tym samym osobom swoje uszanowanie, wyciągając do nich na powitanie rękę. Szympans nie przywiązywał jednak znaczenia do tego, aby zawsze podawać prawą rękę; równie często wyciągał lewą. Pewnego razu wykazał Toto, według relacji Keartona, wyjątkowy spryt. Zapragnął mianowicie wyjąć wiśnię znajdującą się w pustej flaszce od wina. Użył do tego długiej kostki kurzej, którą przytrzymując włożył do odwróconej butelki i w ten sposób powoli wydłubał wiśnię. Gdy Kearton leżał chory, Toto przynosił na jego polecenie szklankę wody i słoik z chininą. W książce Mój przyjaciel Toto (1931) Kearton opowiada również, jak jego podopieczny rozsznurowywał mu buty, zdejmował je i stawiał na ziemi. Umiał on rzekomo z szeregu książek stojących na półce wybierać określoną pozycję. W tym celu wskazywał palcem jedną książkę po drugiej i czekał, aż pan powie mu „tak” lub „nie”. Kearton twierdził też, że „szympans ten rozumiał wiele słów, a nawet całe zdania po angielsku, francusku i w języku suahili — mowie krajowców”.